BLOG
HISTORIA SHERLOCKA HOLMESA
Sherlock Holmes, bohater wymyślony przez szkockiego pisarza, Arthura Conan Doyle’a to postać znana niemal wszystkim i osoba utożsamiania z profesją detektywa na zasadzie w pełni automatycznych skojarzeń. Historia tego nietuzinkowego człowieka inspiruje aż do tej pory – sam Sherlock i Watson pojawiają się choćby w serialach – co prawda w dość zmodyfikowanej wersji, jednak zawsze.
Jak to się zaczęło?
Postać Holmes’a Conan Doyle powołał do życia w 1854, a kilkoma ruchami pióra, znudzony pisaniem o perypetiach specyficznej i wciąż uwielbianej przez czytelników postaci, tego życia pozbawił go w roku 1929. Błyskotliwy detektyw był w tym czasie bohaterem licznych opowiadań i powieści kryminalnych autorstwa szkockiego pisarza. Mówi się, że pierwowzorem i inspiracją do wykreowania błyskotliwego detektywa była osoba wykładowcy pisarza. Profesor Joseph Bell był niesłychanie zdolnym chirurgiem (autor ukończył studia medycznne), który diagnozując opierał się na wielu przesłankach umykających większości specjalistów i dzięki temu specyficznemu podejściu potrafił bez pudła wychwycić, co dolega danemu pacjentowi. Pod wpływem obserwacji tego specjalisty autorowi zaczął rodzić się w głowie pomysł stworzenia postaci genialnego detektywa, który uwzględniając pomijane przez innych informacje, takie jak choćby zawód chorego, byłby w stanie wydedukować nie o jaką chorobę chodzi, kto jest sprawcą zbrodni dokonanej na denacie, od śmierci którego rozpoczyna się większość kryminałów, podczas gdy policja bezradnie rozkłada ręce.
Pierwsza powieść detektywistyczna, której bohaterem stał się Holmes, a o jego przygodach opowiadał wierny Watson, została wydana w roku 1887, a jej tytuł brzmiał „Studium w szkarłacie”. Została przyjęta bardzo entuzjastycznie i ze sporą dozą zainteresowania ze strony czytelników, dlatego autor zdecydował się na tworzenie kolejnych. Popularność genialnego detektywa była tak duża, a opisy jego poczynań – tak sugestywne, że do Conan Doyle’a zaczęło napływać mnóstwo listów, których adresatem był tak naprawdę Holmes, z prośbą o rozwiązanie prawdziwych zagadek kryminalnych. Autor twierdził, że na początku czytanie tej korespondencji było dla niego całkiem zabawne, jednak gdy czytelnicy nie ustawali w pisaniu tego rodzaju epistoł do fikcyjnej postaci, zaczęło go to zwyczajnie nużyć.
Holmes – sława i zmora autora
Kryminały to jednak literatura niższego gatunku. W obliczu niesłabnącej popularności Holmesa, autor postanowił w pewnej chwili uśmiercić go, m.in. również dlatego, że świat mógłby zacząć go kojarzyć tylko i wyłącznie z postacią detektywa, nie zważając na inne formy literackie, jakie wychodziły spod jego pióra. Uznał, że powinien po prostu uśmiercić problematycznego bohatera, co zresztą zrobił. Uwielbiany powszechnie Sherlock zginął w potyczce ze swoim największym wrogiem, a jednocześnie również geniuszem zła i występku. Jednak tego rodzaju rozwiązanie nie pozwoliło na zażegnanie problemów, które miał przed sobą autor. Czytelnicy byli niezwykle zawiedzeni śmiercią swojego ulubionego bohatera, dlatego do coraz bardziej bezsilnego autora zaczęły napływać listy z „reklamacjami”, w których ludzie, nie przebierając w słowach, wręcz lżyli Conan Doyle’a za to, że śmiał uśmiercić bohatera, którego poczynania śledzili z zapartym tchem. Okazało się więc po czasie, że sława bohatera zdecydowanie przerosła sławę samego autora.
Dzisiejsza perspektywa
Dziś historia Holmes’a i jego stałego współpracownika, Watsona, wciąż jest żywa i niezmiennie intryguje. Powieści i opowiadania detektywistyczne Conan Doyle’a ciągle znajdują grono wiernych czytelników – mniejszych i większych. W naszych czasach utwory Szkota, których głównym bohaterem jest Holmes to bez wątpienia klasyka gatunku, z którą muszą zapoznać się wszyscy uważający się za znawców powieści kryminalnej. Jakaś część spośród czytelników, wpatrzona w spektakularne działania bohatera, wciąż postanawia wybrać zawód prywatnego detektywa, dzięki czemu będzie mogła udowodnić światu, że jest w stanie dojrzeć to, co umyka innym, mniej spostrzegawczym obserwatorom. Historia Holmes’a jest więc żywa dla kolejnych generacji łaknących tajemnicy i intrygującej akcji czytelników, którzy wraz z bohaterem starają się odnaleźć sprawcę zbrodni.
Sherlock Holmes to bez wątpienia postać historyczna, która przeszła do historii i osiągnęła większą popularność niż sam jej twórca. Jeszcze dziś znajdzie się sporo osób, które będą w stanie powiedzieć zdecydowanie więcej o Holmesie, niż o Conan Doyle’u, który znany jest na świecie przede wszystkim jako twórca powieści i opowiadań o genialnym detektywie. Akurat z tego faktu Conan Doyle był mocno niezadowolony, ponieważ nie chciał, aby odbiór jego literackich poczynań przez szersze grono czytelników ograniczał się jedynie do spotkań z Holmes’em przy pominięciu innych pozycji autorstwa szkockiego pisarza. Cóż jednak poradzić, historia Holmes’a wciąż dla wielu jest zdecydowanie bardziej pasjonująca, niż żywot Conan Doyle’a, który wbrew własnej woli zdołał ożywić i urealnić stworzoną przez siebie postać w wyobraźni zachwyconych czytelników.